poniedziałek, 2 listopada 2009

Miłość matczyna

Spotykamy się z mamą w Sephorze. Patrzę na ceny kremów.
- Co by bylo, gdybym cale życie stosowala tanie, polskie kremy?
- (przygląda się) Nie byloby dobrze. Cery to ty nie masz jakiejs super.

***

Testuję blyszczyk.
- I jak?
- (przygląda się po raz drugi) Brzydko ci w grzywce.
- Wiesz, że mam grzywkę od jakichs 9 lat??
- No tak. Ale jakos tak teraz zauważylam.

***

- Ostatnio wlożylam sukienkę, w której wyglądalam trochę jak woźna.
- No bo ty czasami potrafisz się ubrać w takie gówno!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz