niedziela, 8 listopada 2009

NWŚ, cd.

- Tato, idę do komunistów. Wiesz, trzeba poznać wroga, a poza tym fajne koncerty...
- Mhm, zawsze festyny urządzali.

(w kolejce przed wejsciem)
- Mam nadzieję, że ceny będą socjalistyczne.
- No, równosc i wódka dla wszystkich!

***

- Czy nie byloby nieźle, gdyby po drugiej stronie byla knajpa "Frondy"? Rzucali by sobie przez ulicę koktajle Molotowa.

***

- Ej, chodź, żeby nas przy wejsciu nie rozdzielili.
- Jedna do klubu, druga na Syberię?

***

(straszna kolejka do lazienki, już chcę zrezygnować)
- Nie martw się, kobiety klasy robotniczej szybko sikają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz