wtorek, 13 października 2009

To nie będzie zabawne...

... ale Wasza autorka, za wyjątkowo usilną namową (są tacy, co mogą poswiadczyć;)) ze strony swojego bylego chlopaka, który próbowal przekonać ją slowami: "kiedy ostatnio robilas cos pierwszy raz w życiu?", podeszla do Andrzeja Chyry i powiedziala mu, że jest a) wspanialym aktorem, b) fantastycznym mężczyzną, c) że go kocha.

Po czym dostala buzi w dwa policzki, Andrzej Chyra pożegnal się, a reszta wieczoru byla równie pokręcona jak początek. Ale autorka jest usatysfakcjonowana. Buzi w policzek od Andrzeja Chyry! Dwa razy! No, come on!

2 komentarze: