czwartek, 17 grudnia 2009

Lepiej przygotowywać się do zajęć

Opowieść zasłyszana: seminarium magisterskie z wybitną panią profesor z IKP. Bohaterki: pani profesor i studentka, niezwykle zadbana, zawsze umalowana, na obcasach, w koku.
Studentka wysłała fragment swojej pracy mgr. Składał się on głównie z cytatów. Był niezredagowany, z literówkami, nawet niewyjustowany. Jakaś tragedia.

Pani profesor: Po tobie nie spodziewałabym się takiej niechlujności. Bo to nie jest na poziomie: nie umyłaś rąk przed jedzeniem. Albo: masz plamę na spódnicy, czy: nie wypastowałaś butów. To jest na poziomie: chodzisz w brudnych majtkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz