A: Wydajemy box Majki Jeżowskiej. I ona ma takie dziwne pomysly, czepia się zdjęcia, w stylu: "czy te nutki moglyby wyplywać bardziej z moich ust?"
M: Najlepiej w ksztalcie pawia.
J: Autoironia?
(...)
Monolog wieczoru:
B: Jakby teraz wprowadzili prohibicję, to mnie by to nic nie przeszkadzalo. Ja tak piję towarzysko, ale w ogóle nie lubię stanu, do jakiego alkohol mnie doprowadza, takiego, że gadam glupoty i w ogóle... (...) no bo są inne przyjemnosci, np. wczoraj kupilem sobie w CH taką pyszną Tiger Latte i szedlem do domu, sluchalem muzyki i mialem tak dużo takiego cieplego plynu i to bylo takie piękne, bylo tak pięknie...
(...)
K: Te żelki niby są truskawkowe.
B (z nitką żelka w ustach): Ale nie czuć tego za bardzo, to dobrze, bo ja nie lubię truskawek.
Ktostam: Serio?
B (z zaangażowaniem): No bo ludzie się tak podniecają! A truskawki są takie... konwencjonalne.
Blog ożywa - w wersji wideo! a ffe!
5 lat temu
Pospolite!
OdpowiedzUsuńAle może skoro nawet nasze Państwo jest rzeczą pospolitą to truskawki są w swojej pospolitości jednak dość wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńPowinnaś napisać:
OdpowiedzUsuńBłażej, sączący limoncello:
"Jakby teraz wprowadzili prohibicję, to by mnie to w ogóle nie obeszło...";)