- Tato, idę do komunistów. Wiesz, trzeba poznać wroga, a poza tym fajne koncerty...
- Mhm, zawsze festyny urządzali.
(w kolejce przed wejsciem)
- Mam nadzieję, że ceny będą socjalistyczne.
- No, równosc i wódka dla wszystkich!
***
- Czy nie byloby nieźle, gdyby po drugiej stronie byla knajpa "Frondy"? Rzucali by sobie przez ulicę koktajle Molotowa.
***
- Ej, chodź, żeby nas przy wejsciu nie rozdzielili.
- Jedna do klubu, druga na Syberię?
***
(straszna kolejka do lazienki, już chcę zrezygnować)
- Nie martw się, kobiety klasy robotniczej szybko sikają.
Blog ożywa - w wersji wideo! a ffe!
5 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz