Tylko to trochę sytuacyjne.
Początek Klancyka. Aktorzy wchodzą, tak jak zwykle, wolając, że "już ich nie ma" itd. Nat siedzi z boku. Jeden z aktorów wpada na nią, opiera się o jej ramię.
Nat: Ej no, kurwa! - pociera ramię - A nie, to byl ten fajny. No to spoko.
Blog ożywa - w wersji wideo! a ffe!
5 lat temu
Za ewentualne straty moralne i cielesne bardzo przepraszam. Adrenalina przed występowa;]
OdpowiedzUsuńChyba, że to nie ja i poprostu wyszło, że sie połasiłem na "ten fajny"
OdpowiedzUsuńProponuję powtórzyć przy następnej okazji i bacznie obserwować reakcję :)
OdpowiedzUsuńHehe, Ty. Ale jak się fajnie zreflektowałeś;)
OdpowiedzUsuńBłażej, zabiję Cię.
bym cos napisała, ale się ugryzę w jezyk.
OdpowiedzUsuńraz już się popisałam na fcb...:D
Internetu nie zatrzymasz!
OdpowiedzUsuń